Karina Lombard

7,0
1 044 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Karina Lombard

Kto nie widzual, niech zaluje ;) Na marginesie, bardzo ciekawa aktorka, do tego poliglotka

miss_russ

Oh tak ...zaluje ze nie ma Mariny w dalszych seriach L worda. ...nizapomniane sceny z Jenny :D hmmm...bardzo dobra aktorka

aja1989

Powroci w 4 serii, ale chyba tylko na 2-3 odcinki...

miss_russ

to diabeł a nie kobieta :)
łyżkami ją jeść :)

Divian

:))))))

miss_russ

mam na jej punkcie obsesje ;] jest taka zmyslowa i ulozona <3

miss_russ

Karina jako Marina to mistrzostwo swiata ale w The 4400 jako Alana tez byla super.

KaRmEn

Pojawiła się na kilka sekund w ostatnim odcinku 6 serii TLW. Ach, co za kobieta.

miss_russ

Ma zajebisty akcent:D I szczególnie mi się podobała jak w TLW śpiewała przed lustrem piosenkę^^

sister_of_Johnny

Nie przypominam sobie takiego motywu...

miss_russ

tak :) to jakos byl chyba 7 odc jak dobrze pamietam i to byla hiszpanska piosenka :) To bylo dokladnie wtedy jak wracala Francesca

angie_89

Raczej włoska piosenka... Śpiewała przed lustrem, układała sobie włosy...
No i tak, właśnie wtedy Francesca wracała do LA.

sister_of_Johnny

:) Hiszpanska :] tj. luz casal- "un año de amor" sprawdz czy o ta Ci chodzi bo jestem pewna na 100%, ze to ta :)

angie_89

Nie chce mi się tego sprawdzać;P Jak dla mnie to brzmiało po włosku, ale
ok, skoro tak mówisz to pewnie masz rację:D

sister_of_Johnny

hehe dla mnie na paczatku tez to brzmialo po wlosku :) nawet sie pytalam innych co to za piosenka!! A tu jak mi odpisali, ze hiszpanka to zlapalam lekkiego szoka :) POZDRO

angie_89

kurcze jakie ona ma oczy xd patrzec i patrzec.
a tak w ogole to ona ma cos z orientacja naprawde, bo L World przystawiala sie po mistrzowsku :)
dla takiej bym mogla zostac lesbijka :D

elennie15

Marina jest moim zdaniem bi :)

miss_russ

najbardziej zmysłowy kobiecy głos jaki słyszałam c;

użytkownik usunięty
miss_russ

niesamowita jest... niezwykle piękna, idealna... ten głos... ona jest po prostu cudem natury!

miss_russ

Dla mnie w L Word wygląda jak bogini.. i to hipnotyczne spojrzenie, ach..

miss_russ

niesamowita jest, ale w 4 bodajże sezonie L word jak wróciła 'na chwilkę' to widać było, że przez ten czas się postarzała

miss_russ

Wspaniała aktorka... niesamowita, seksowna i taka... ach! Miała to coś. Takt (bo mimo wszystko mogła dawno wydać Jenny) i w ogóle wspaniały głos, zmysłowe spojrzenie... Ach :D
Zaczęłam oglądać drugą serię i żałuje, że jej tam nie ma :(( Jak dla mnie, idealnie pasowała do Jenny...

matio14

Będę niemiła, ale moim zdaniem do Jenny najbardziej pasował kaftan bezpieczeństwa.

Redrum

Też prawda :D I to nie jest niemiłe, acz szczere :)

matio14

:) Po prostu nie chciałam, żeby ktoś to odebrał, że nie rozumiem ludzi z depresją/traumą etc... Ale postać Jenny była tak dziwnie przedstawiona, że po prostu nie byłam w stanie ogarnąć o co chodzi tej dziewczynie, czasami się zastanawiałam czy scenarzysta wie. Kompletnie nie wiem czym ona się kierowała w swoich decyzjach, była dla mnie nie dość, że nielogiczna to jeszcze wręcz nierealna. Nie rozumiem, dlaczego nie wybaczyły Marinie i do niej nie wróciła? Dlaczego nagle ubzdurała sobie, że czuje coś więcej do Shane? Dlaczego pomiędzy tym wszystkim zaczęła się tak tandetnie zachowywać i traktować wszystkich jak niewiele znaczących i nic istotnego nie wnoszących do życia? Z jednej strony rozumiem, że przeżyła coś niewyobrażalnie niszczącego w dzieciństwie, z drugiej czy to usprawiedliwia jej całkowite rozchwianie? Wydawało się, że wciąż jej wszystkiego mało... Odkrywa, że jest lesbijką, w końcu może być szczęśliwa i być sobą - ma do tego osobę, a ona to tak po prostu przekreśla. I mogłabym ogarnąć ten charakter, gdyby choć raz jedyny pokazali, iż Jennifer sama wszystko sabotuje, żeby cierpienie pomogło jej w twórczym przełomie - co w końcu osiąga - domyślam się, że o to chodziło, ale zabrakło mi kilku wyraźniejszych sygnałów, że jest szalona i nie tylko zrani siebie, żeby osiągnąć sukces, ale wszystkich dookoła.
Wybacz OT, ale coś mnie tknęło na nagle rozmyślanie.
SPOILERUJĘ, nie czytajcie jak coś ;)

Redrum

Hmm... mnie najbardziej odrzucały te fragmenty, w których przedstawiano jej dzieciństwo. Nie mogłam tego w ogóle zrozumieć. Wyglądało na to, jakby ją w dzieciństwo molestowano przez starszych chłopców z rodziny. Dziwne... Znaczy nie to, że to nie mogłoby być realne. Nie. Chodzi bardziej o abstrakcyjne przedstawienie.
Uważam, że jedynym słusznym wyborem Jenny była Marina. Idealnie do siebie pasowały. Marina wnosiła pewien spokój, ciszę, dobro i klasę do tej relacji i Jenny bez względu na to co zrobiła, zawsze mogła na nią liczyć. Ale nie można zaprzeczyć, że postać Mariny nie była skomplikowana. Tutaj ma męża, z drugiej strony ma kobietę, którą widuje raz na kilka miesięcy. Do tego kręci na boku z wrazliwą, acz ze skłonnościami masochistycznymi, dziewczyną. Dziwne to wszystko bardzo.

matio14

Fakt, mąż Mariny mnie zdziwił, ale uznałam, że to gej i to małżeństwo przykrywka było... Marina chyba wpakowała się w uzależnienie finansowe od swojej kochanki... Jak to zobaczyłam po powrocie Franceski to trochę mnie zaskoczyło, bo nie pasowało mi to do tej postaci. Nie kojarzę tych fragmentów aż tak, ale wydaje mi się, iż były tam jakieś sceny z cyrku. Wiem, że była molestowana, bo było o tym wspomniane, kiedy wychodziła jej książka i chyba też przez jej matkę.
Jak mówię, ja nie rozumiem dlaczego nie wybaczyła Marinie - i nie chodzi mi o to, że ja bym wybaczyła, tylko że nie wyjaśnili, dlaczego nie zrobiła tego Jenny.

Redrum

Zwłaszcza, że Marina była chyba jedyną kobietą, którą kochała Jenny. I Marina naprawdę czuła się odpowiedzialną za tą naszą psychopatkę.

matio14

Prawda.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones