mnie też się skojarzyło z tym filmem. Mają sporo wspólnego. Z Gran Torino również. Pozdr.
Prekursor klimatu w/w filmów (1989) "Stowarzyszenie Umarłych Poetów". Dodakowo temat prawie identyczny :) pzdr
prędzej Zapach kobiety kojarzy się z Szukajac siebie stworzonym wcześniej. Chyba że mówimy o włoskim pierwowzorze z lat 70 ;p
jak dla mnie trochę "Zapach kobiety", trochę "Buntownik z wyboru". film bardzo dobry - ah, ten Sean Connery (i jego szkocki akcent ktróy uwielbiam ;D). dla mnie w skali od 1 do 10: 8. trochę lepszy od "Zapachu kobiety", ale nie aż tak dobry jak mój ukochany "Buntownik z wyboru".
;))